Strach i jego różne oblicza

Zacznij słuchać

Strach zawsze towarzyszył człowiekowi. Wyzwala reakcje naszego organizmu, które ciągle łączą nas z praprzodkami z jaskiń. W chwili wielkiego zagrożenia uciekamy lub walczymy. Czasem strach nas paraliżuje, czasem motywuje i pozwala skoncentrować wszystkie dostępne zasoby ciała i umysłu. Może zatem mieć pozytywne i negatywne konsekwencje. Wiąże się z obroną naszych interesów (bardzo szeroko rozumianych), nierzadko jednak hamuje nas, uniemożliwia osiągnięcie celu.

Często podkreśla się, że strach ma charakter racjonalny (w przeciwieństwie do lęku). Zwłaszcza dzisiaj w obliczu pandemii strach zaczyna ogrywać coraz większą rolę, rządzić społeczeństwami. Stosujemy się na ogół do wydawanych zakazów, większość z nas uważa je za zasadne. Kierujemy się przy tym zdrowym rozsądkiem, ale też obawą / strachem przed zachorowaniem.

Oczywiście, istnieje pewna grupa osób, która nie przestrzega wydanych zakazów / ignoruje je. Ich postępowanie jest przede wszystkim odmową okazania solidarności słabszym z własnej grupy. W naszej rozmowie wychodzimy od obecnej sytuacji. Jeden z nas był przez tydzień na dobrowolnej kwarantannie. Temat wybraliśmy już wcześniej, jednak nowa sytuacja utwierdziła nas w potrzebie zajęcia się i tym aspektem dziejów.

Czy tylko zjawisko zachodnioeuropejskie

W literaturze historycznej strach był już często tematem wnikliwych studiów (i nadal pojawia się w różnych perspektywach badawczych). Klasykami są Jean Delumeau (Strach w kulturze Zachodu XIV–XVIII w., Warszawa 1986) czy Philippe Ariès (Człowiek i śmierć, Warszawa 1989). Ostatnio problemem strachu przed Niemcami po 1945 roku zajął się Pierre-Frédéric Weber (Timor Teutonorum: Angst vor Deutschland seit 1945: eine europäische Emotion im Wandel ).

Wspólne dla tych publikacji jest zwrócenie uwagi na znaczenie tego uczucia w wymiarze społecznym, na jego różne odmiany, rolę w kulturze zachodnioeuropejskiej. Czy w Europie Środkowo-Wschodniej strach był inny, bardziej dojmujący? Przed kilku laty dyskutowaliśmy o „Wielkiej Trwodze”, książce Marcina Zaremby o tuż powojennej Polsce.

Strach był motywowany konkretnymi sytuacjami, czynami wrogich większości, atakami terrorystów, działaniami państw, dyktatur czy reżymów totalitarnych. O strachu przed „morowym powietrzem” zdążyliśmy zapomnieć (jak widać, przedwcześnie). Jak zmieniło się poczucie strachu w ujęciu globalnym? Czy jest podobnie odczuwany na innych kontynentach? Przekonujemy w naszej rozmowie, że strach nie ma granic, jest zjawiskiem uniwersalnym. Człowieczym losem.

Strach w różnych systemach politycznych

Często strach był wykorzystywany instrumentalnie. Sięgały po niego zwłaszcza państwa autorytarne / totalitarne (rządzenie poprzez strach). Ludzi, którzy nie chcieli się podporządkować nowemu porządkowi, prześladowano (emigracja, obozy odosobnienia, obozy koncentracyjne). W skrajnych przypadkach mordowano ich.

Podsycano strach przed wrogiem, zewnętrznym, utajonym, by mobilizować i dyscyplinować społeczeństwa. Wprawdzie w społeczeństwach demokratycznych także istnieje wiele zakazów / uregulowań, które mogą budzić / i budzą strach i dyscyplinują, jednak stanowią one efekt umowy społecznej, negocjacji między rządzącymi a rządzonymi.

Podkreślamy, że swoistym antidotum na okres rywalizacji międzypaństwowych i w konsekwencji wojny, było powstanie Wspólnot Europejskich / Unii Europejskiej jako projektu wolnościowego. Stworzyło to podstawy do pogłębienia odpowiedzialność społeczności międzynarodowej za poszczególne państwa, ale też do dbałości o całą organizację. UE jest dzisiaj przeciwieństwem myślenia w kategoriach partykularyzmów państwowych, jest modelem szukania rozwiązań alternatywnych w polityce.

Wolność, odpowiedzialność, zaufanie

Czy strach można opanować? Czy uczucie to musi stale nam towarzyszyć? Wolność, odpowiedzialność i zaufanie stanowią dobrą przeciwwagę dla strachu. Truizmem jest podkreślanie, że jedną z cech systemów demokratycznych jest wolność. Jednak jak pokazuje historia, raz dana wolność, nie jest przyznana na zawsze, trzeba ją pielęgnować, czasami walczyć o nią.

Jest to bez wątpienia ważne zadanie dla współczesnej edukacji. Z wolnością łączy się bowiem odpowiedzialność. Jej poczucie pozwala łagodzić strach innych przed naszymi działaniami. Odpowiedzialność powinna charakteryzować działania nie tylko jednostek, ale zwłaszcza wspólnot czy państw, dysponujących władzą wobec własnych obywateli i postronnych ludzi.

Ostatnim elementem w barierze osłabiającej strach jest zaufanie. Jego brak osłabia kapitał społeczny, niezbędny do funkcjonowania i rozwoju naszych wspólnot. Trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie we współczesnym świecie, nie uwzględniając tych wartości. W przeszłości znajdujemy za wiele przykładów skutków sytuacji, gdy rządy nad ludźmi przejmował strach. Strach ma wielkie oczy, jak mówi popularne powiedzenie. Na ich dnie widzimy jednak bardzo często nas samych, nasze słabości, naszą ignorancję, nasz egoizm.

NEWSLETTER

Jeśli chce Pani/Pan być na bieżąco informowana/y o najnowszych odcinkach podcastu, prosimy o zapisanie się na bezpłatny newsletter i dołączenie do innych subskrybentów.
Zamawiając bezpłatny newsletter, akceptuje Pan/Pani zasady opisane w Polityce prywatności. Wypisanie się z prenumeraty newslettera jest możliwe w każdej chwili.

Wypisanie się z prenumeraty newslettera jest możliwe w każdej chwili.
Udostępnij
Translate »